Okeeej, a więc z racji, że cały wieczór mam zamiar leżeć w łóżku i nic pożytecznego raczej z tego by nie wyszło, postanowiłam zrobić wpis o kosmetykach, a dokładniej moich, własnych, cudownych, kosmetykach do makijażu! Przecież to coś co kobitki lubią najbardziej ---> kilo szpachli! <hihi> Nie jestem doświadczona. Większość z nich wybierała mi moja znajoma. Maluje się już tak serio ostro, w sensie codziennie, jakoś 3,5 miesiąca.
Jest to aż dziwne, ponieważ sama zawsze śmiałam się z blogerek z youtube-a przyciskających te biedne kosmetyki do obiektywów, ale cóż w końcu musi być ten pierwszy, nieprofesjonalny raz!
Okej, wszystko czego używam to podkład, puder, tusz, cienie i okazjonalnie nadajemy ustom kolorek oraz robimy kocie oczka eyelinerem.
Astor, Perfect Stay Oxygen Fresh Make Up
Podkład w sumie drogi, ale serio moim zdaniem jest wart tych paru dyszek. Plusów w moim niedoświadczonym mniemaniu ma milion!
+jest leciutki
+nie podkreśla suchych skórek
+spokojnie trzyma się przez 12h
+pięknie się rozprowadza
-cena
Astor, Skin Match, puder
+naprawdę dopasowuje się do skóry!
+wydajny
+ukrywa niedoskonałości
-z tego co wiem od znajomych pudełeczko szybko się psuje(ja byłam taka niezdarna i od razu pierwszego dnia, niestety pękło )
+/-utrzymuje się około 4h, więc niedługo, niekrótko
-cena
Tusz, Maybelline
W sumie tusz jak tusz, nie jest zły, ale już miałam na swoich rzęskach lepsze.
+nie kruszy się
+dobrze się nakłada
+trwały
-duża szczoteczka
-cena
PALETA Z CHIŃSKIEGO! Hit Sezonu! B)
Kupiłam ją przypadkowo, dzięki znajomej, nie narzekam.
+cena(7,50zł)
+cienie trzymają się cały dzień!
+ładne kolorki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz